Aktualności - KPP Brzeg

Wiatr, deszcz i setki kilometrów – nic ich nie powstrzyma. Rowerowa drużyna Laury jest od 4 dni w trasie. Już jutro dojadą do Świnoujścia. Szlachetny cel dodaje sił. Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Opolu pomagają zebrać pieniądze na konieczne operacje i rehabilitację nienarodzonej córki naszego kolegi. Zobaczcie, co ich spotkało na trasie.

Od piątku na drogach w naszym regionie było więcej niż zwykle patroli. W ramach ogólnopolskiej akcji „Bezpieczny weekend” policjanci dbali o bezpieczeństwo wracających z wakacyjnego wypoczynku. W tych działaniach chodziło również o nadzór nad porządkiem i płynnością ruchu drogowego. Mundurowi dyscyplinowali tych, którzy nie stosowali się do prawa drogowego i sprawdzali trzeźwość kierowców. Zatrzymali 4 kierowców będących pod wpływem alkoholu.

Jak zachować się nad wodą, w czasie podróży i co zrobić kiedy nieznajomy nas „zaczepia”. O tym i o wielu innych rzeczach dzieci mogły porozmawiać z policjantami na wakacjach, które właśnie się kończą. Z najmłodszymi byliśmy na półkoloniach, festynach i piknikach. Ostrzegaliśmy przed zagrożeniami i przypominali o bezpieczeństwie. Wszystko po to by z uśmiechem na twarzy we wrześniu wrócić do przedszkola i szkoły.

Komendant Powiatowy Policji w Brzegu insp. Zbigniew Dychus uczestniczył w obchodach upamiętniających rozpoczęcie II wojny światowej. Przed pomnikiem majora Henryka Sucharskiego została oddana salwa honorowa, a następnie Pan Komendant złożył kwiaty upamiętniające heroiczną postawę bohaterów wojny. Na uroczystości obecni byli również przedstawiciele władz samorządowych, administracyjnych, służb mundurowych, weterani oraz harcerze.

Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Opolu dziś rano wyruszyli w trasę do Świnoujścia. Wbrew pogodzie, która płata im figle punktualnie dojechali do Brzegu. To ich pierwszy przystanek na trasie. Ich cel to pomóc nienarodzonej córce kolegi – Laurze. Po drodze będą odwiedzać jednostki policji i zachęcać do wsparcia finansowego na zabiegi i rehabilitację dziewczynki. Akcję „600 km dla Laury” patronatem honorowym objął Komendant Wojewódzki Policji w Opolu insp. Jarosław Kaleta. Dziś policjanci planują dotrzeć do Wrocławia.

W ostatni weekend tegorocznych wakacji należy liczyć się ze wzmożonym ruchem na drogach związanym z powrotami z wypoczynku. Mając na względzie zapewnienie nadzoru nad bezpieczeństwem, porządkiem i płynnością w ruchu drogowym, policjanci prowadzić będą wzmożone działania w ramach ogólnopolskiej akcji „Bezpieczny weekend”.

Już w poniedziałek dzieci idą do szkoły. To intensywny czas dla wszystkich. Najmłodszych czeka ogrom nowych wrażeń. Nauczycieli i rodziców wysiłek wychowawczy i edukacyjny. Policjanci z kolei zadbają o bezpieczeństwo dzieci w tym czasie. Swoje obowiązki rozpoczęli już w sierpniu i sprawdzają stan oznakowania dróg oraz urządzeń ostrzegawczo – zabezpieczających w rejonie szkół i prowadzących bezpośrednio do szkół.

Aby nienarodzona Laura mogła pojechać do Munster na operacje ratujące życie, oni rowerami pojadą do Świnoujścia. W akcji „600 km dla Laury” wezmą udział policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Opolu. Na trasie będą odwiedzać komisariaty policji, by zachęcać do wsparcia finansowego na zabiegi i rehabilitację córki naszego kolegi. Akcję patronatem objął Komendant Wojewódzki Policji w Opolu insp. Jarosław Kaleta. Ruszamy 1 września sprzed budynku Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

W ciągu jednego dnia, w samym Opolu, doszło do 30 usiłowań oszustw metodą „na policjanta”. Mieszkańcy otrzymywali telefony od osoby podającej się za funkcjonariusza i informującej, że ich konta są zagrożone. Opolanie nie dali się przestępcom i powiadomili prawdziwych policjantów. Bądźcie ostrożni, nie traćcie czujności i nie dajcie się oszustom! Pamiętajcie, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie dzwonią z żądaniem przekazania im pieniędzy. NIGDY również nie informują przez telefon o szczegółach swoich działań.

Policjanci z Grodkowa zabezpieczyli porzuconego volkswagena, a w nim 14 gramów amfetaminy i blisko 50 gramów marihuany. Kilka dni po zdarzeniu odpowiedzialny za to 31-latek sam zgłosił się na komisariat. Wtedy usłyszał zarzut posiadania narkotyków, do którego się przyznał. Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.