Jechali na "podwójnym gazie"
W miniony weekend brzescy policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierowców. Rekordzista w organizmie miał 3,5 promila alkoholu. To 37-letni kierowca volkswagena. Podczas jazdy uszkodził przystanek autobusowy i 8 zaparkowanych samochodów. Został ujęty przez świadków zdarzenia i dzięki ich czujności teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Policjanci z brzeskiej komendy zatrzymali trzech nietrzeźwy kierowców. Do wszystkich zdarzeń doszło w miniony weekend. Już w piątkowy wieczór mundurowi podczas patrolu zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który nietrzeźwy wsiadł za kierownicę mercedesa. Badanie na urządzeniu pokazało, że mieszkaniec powiatu brzeskiego w organizmie miał ponad promil alkoholu.
Do drugiego zdarzenia doszło w niedzielę tuż po północy. Z relacji świadków wynikało, że kierowca volkswagena uszkodził przystanek autobusowy i zaparkowane na poboczu pojazdy. Świadkowie widząc co się dzieje ujęli mężczyznę i przekazali policjantom, którzy zajęli się tą sprawą. Badanie pokazało, że 37-letni mieszkaniec Brzegu w organizmie ma 3,5 promila alkoholu. Dzięki zdecydowanej reakcji świadków zdarzenia mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Zatrzymany oprócz kary za jazdę pod wpływem alkoholu musi się również liczyć z konsekwencjami związanymi z uszkodzeniami pojazdów i przystanku.
Trzeci z zatrzymanych wpadł w niedzielny wieczór. Mężczyzna nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, uderzył w barierkę i wjechał do rowu. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce kierowca renault zaczął uciekać. Jednak szybko został zatrzymany przez mundurowych. Okazało się, że 29-letni mieszkaniec Brzegu w organizmie miał ponad 2 promile.
Zatrzymaniu muszą się liczyć z karą do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywną oraz sądowym zakazem prowadzenia pojazdów.