Podsumowaliśmy długi weekend
Od środy brzescy policjanci dbali o to by wyjazdy na długi weekend i powroty do domu były bezpieczne. Funkcjonariusze kontrolowali prędkość z jaką poruszają się kierowcy, stan techniczny pojazdów, korzystanie z fotelików i przede wszystkim trzeźwość kierowców. Na drogach powiatu brzeskiego doszło do 1 wypadku, a 3 kierowców było nietrzeźwych.
Długi czerwcowy weekend na brzeskich drogach trwała 4 dni. W tym okresie policjanci dbali o bezpieczeństwo podróżujących przez nasz powiat. Funkcjonariusze zwracali szczególną uwagę na prędkość, z jaką poruszają się kierowcy. Kontrolowali także trzeźwość kierowców i stan techniczny samochodów. Każda kontrola drogowa wiąże się również ze sprawdzeniem, czy jadący używają pasów bezpieczeństwa, a dzieci są przewożone w fotelikach.
Funkcjonariusze przeprowadzili kilkaset kontroli pojazdów. 12 kierowców straciło dowody rejestracyjne swoich pojazdów za zły stan techniczny, 2 kierowców kierowało bez wymaganych uprawnień, a 105 przekroczyło dozwolona prędkość. Na brzeskich drogach odnotowaliśmy 1 wypadek z udziałem motocyklisty. Z policyjnych ustaleń wynika, że w Obórkach kierująca renault nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu kierowcy jednośladu. 45-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Na szczęście jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Spośród 350 kontroli stanu trzeźwości, aż 3 kierowców było nietrzeźwych. Pierwszy z nich to 19-letni kierowca volkswagena. 30 maja nad ranem policjanci otrzymali wezwanie do zdarzenia w Bierzowie. Według zgłoszenia pojazd miał się znajdować w rowie. Jak się okazało kierowca tłumaczył, że stracił panowanie nad pojazdem. Młody mieszkaniec powiatu brzeskiego w organizmie miał blisko 1,5 promila alkoholu. Tego samego dnia wieczorem, dzięki reakcji świadków, został zatrzymany kolejny nieodpowiedzialny kierowca. 45-letni właściciel motoroweru w organizmie miał blisko 3 promile alkoholu. Ostatni wpadł w piątek 31 maja. Policjanci z brzeskiej drogówki zostali wezwani do kolizji na ul. Jagiełły w Brzegu. Jak się okazało, kierowca renault nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył audi. Odpowiedzialny za zdarzenie 33-latek był nietrzeźwy – w organizmie miał 2 promile alkoholu.
Cała trójka musi się liczyć z karą więzienia do 2 lat, wysoką grzywną i sądowym zakazem prowadzenia pojazdów.